Co chce kot, gdy miauczy? Zwierzęta komunikują się między sobą za pomocą innego języka, przede wszystkim jest to mowa ciała, oraz zapach. Jednak koty również miauczą, zwłaszcza kiedy chcą coś dostać. Warto poznać tajniki kociego języka aby zrozumieć co pupil chce nam przez to miauczenie przekazać? Dlaczego kot miauczy? Skąd się to bierze? Kocie miauczenie służy do porozumienia się z ludźmi . Tak naprawdę, to koty w naturze rzadko ze sobą „pomiaukują”. Znacznie częściej spotykane są inne odgłosy takie jak: warczenie, piski czy zawodzenie. Miauczenie kota o tonacji spotykanej u kotów domowych można usłyszeć w jednej sytuacji: Kiedy kotka opiekuje się młodymi. Właśnie takich dźwięków używa matka nawołując kociaki. Co ciekawe, nie każdy domowy kot miauczy. Są osobniki, które większość życia ani raz nie pisną. Warto jednak zastanowić się dlaczego kot milczek miauczy nagle bez żadnego wyraźnego powodu – może on sygnalizować w ten sposób wołać o pomoc. Wówczas jeśli kot z natury milczący, zaczyna miauczeć warto udać się do lekarza weterynarii a w pierwszym kroku – dokładniej obserwować zachowania kota. Co znaczy jak kot miauczy? Niemniej nie każde miauczenie musi oznaczać coś niepokojącego. Koci behawioryści wyróżnili 7 najczęstszych powodów miauczenia kota: Sygnalizowanie choroby czy bólu – kiedy kot cierpi, chce zwrócić na siebie uwagę. Witanie się z człowiekiem – chyba nie jest dla nikogo zagadką co znaczy jak kot miauczy za każdym razem jak przychodzimy z pracy czy wstajemy rano z łóżka. Wkraczanie w wiek dojrzewania lub okresu rui – kotki informują miauczeniem o swojej gotowości do parzenia całą okolicę, co może być męczące. Zazwyczaj to jest pierwszy powód dla których właściciele domowych kotów zaraz po I rui biegną do weterynarza z prośbą o kastrację kotki 😉 Strach i wołanie o przyjście – bardzo częste u towarzyskich kotów które zostają w domu same. Chęć zwrócenia na siebie uwagi np: gdy kot się nudzi, aby zapobiec nudzie dobrze jest dom wyposażyć w zabawki edukacyjne dla kotów np taka jak na obrazku. Wymuszanie jedzenia – niestety jeśli koty zostały źle wychowane, miauczenie takiego kota może być po prostu próbą wymuszenia jedzenia. Proszenie o jakąś konkretną czynność – koty są inteligentnymi stworzeniami i mogą miauczeniem komunikować swoje zachcianki. Więc długo nie powinniśmy się zastanawiać „dlaczego” kot miauczy pod drzwiami, jeśli jest kotem wychodzącym. Co ciekawe, niektóre pupile proszą również o przesunięcie rzeczy z ich ulubionego fotela lub podanie zabawki do której nie dosięgają a widzą ją na stole. Co znaczy jak kot nienaturalnie dużo miauczy? Miauczenie nie zawsze oznacza to samo. Jeśli znamy swojego kota i wydaje nam się, że to miauczenie brzmi inaczej niż zazwyczaj. Może to być objaw złego samopoczucia kota lub choroby, która być może sprawia mu długotrwały ból. Jednak niezależnie od przyczyny, wszelkie nienaturalne naszym zdaniem zachowania kota należy sprawdzić u lekarza weterynarii. Dobrze przed wizytą zaobserwować kota – nasze obserwacje i wskazówki pomogą lekarzowi szybciej zlokalizować problem czy toczący się proces chorobowy.
Częstotliwość i wysokość miauczenia kota różnią się w zależności od kota, jego nastroju i sytuacji. Koty miauczą z różnych powodów, między innymi w celu komunikowania się z innymi kotami, komunikowania się z ludźmi, bycia zabawnym, komunikowania się z właścicielami, wyrażania frustracji i wyrażania przyjemności.
Tłumaczenie humoru a różne kultury świata. Zastanawialiśmy się kiedyś, czy psy szczekają oraz czy koty miauczą w języku kraju, w którym mieszkają? Czy pies ze Szwajcarii zrozumiałby, gdybyśmy mówili do niego po czesku? Badacze funkcji poznawczych zwierząt zgodnie twierdzą, że zwierzęta domowe są w stanie zrozumieć określoną ilość słów. Może nam werbalnie nie odpowiedzą (oprócz wrr i eh eh), ale na pewno zrozumieją, kiedy powiemy im, że dostaną „jeść”. Wszyscy, którzy mieszkają z jakimiś domowymi czworonogami raczej tę teorię potwierdzą. Zatem islandzki kot może nie zrozumieć Polaka. Zarejestruje ton głosu, będzie widział mową ciała, odbierze komunikat wszelkimi zmysłami i zinterpretuje daną sytuację bardziej lub mniej trafnie, ale nie zrozumie do końca przekazu językowego. Mamy wrażenie, że troszkę podobna sytuacja zachodzi, kiedy spotykamy się z humorem innego kraju. Narodowe „inside jokes” nie zawsze są zrozumiałe dla nieszczęśników z innej szerokości geograficznej czy też z innej kultury. Dlatego też tłumaczenie humoru to nie lada wyzwanie dla tłumacza. Odpowiednie tłumaczenie humoru może uratować niejedno spotkanie. Mowa tu oczywiście o tłumaczeniach ustnych. Jeżeli tłumaczymy symultanicznie (czyli w czasie rzeczywistym), wówczas musimy dokonywać błyskawicznego przekładu w myślach i go werbalizować. Sprawa jest paradoksalnie prostsza w przypadku wystąpień dotyczących zagadnień technicznych, gdyż wówczas delegujemy tłumacza specjalizującego się w danej dziedzinie. Przysłowiowe schody zaczynają się, kiedy docieramy do luźniejszej części wypowiedzi. Wchodzimy wówczas na terytorium, gdzie mogą pojawić się żarty. Tłumaczenie humoru wymaga nie tylko precyzyjnej znajomości języka, ale również kontekstu kulturowego i wielu aspektów życia codziennego. Jeżeli spotyka się jakaś branża – np. IT, to możemy się jeszcze spodziewać żartów branżowych, które są dla specjalisty łatwe do przetłumaczenia. Natomiast w bardziej formalnych sytuacjach – np. podczas negocjowania umów, kwestii prawnych, odpowiednie wyczucie niuansów i subtelności przez tłumacza może takie spotkanie uczynić zdecydowanie bardziej efektywnym, a niekiedy je uratować. Wyobraźmy sobie negocjacje pomiędzy plemieniem Indian Yaqui a chińską firmą. Jak ma wyglądać tłumaczenie humoru Yaqui po chińsku? Dobry tłumacz jest w tym przypadku pomostem pomiędzy dwiema kulturami. Tłumaczenie humoru w tekstach pisanych. Większość pisemnych przekładów językowych dotyczy kwestii formalnych bądź urzędowych. Tłumaczenia przysięgłe, czy też tłumaczenia umów, tłumaczenie raportów finansowych lub niefinansowych to na pewno nie są teksty zabawne. Wiedza, skupienie i znajomość danej branży oraz oczywiście znajomość języka wystarczają podczas takiej pracy. Nie ma tu subtelnych językowych pułapek. Inaczej ma się sprawa w przypadku tłumaczenia prezentacji, czy chociażby w przypadku tłumaczenia stron internetowych. Jest to o wiele luźniejsza forma komunikacji i wówczas tłumaczenie humoru jest często konieczne. Tematyka tego typu tekstów bywa niezwykle zróżnicowana, ale niemalże zawsze jakiś ich element ma za zadanie rozluźnić lub delikatnie rozbawić odbiorcę. Jest przy tym więcej zabawy, ale też trzeba uruchomić zwiększoną ostrożność, gdyż mało rzeczy jest tak bolesnych, jak źle opowiedziany dowcip. Tłumaczenie humoru w literaturze pięknej. Tu jest dopiero pełne pole do popisu. Jest takie powiedzenie, że tłumacz, przekładając daną książkę, pisze ją na nowo. Jest w tym więcej niż jedno ziarnko prawdy, gdyż odpowiednie tłumaczenie to przeniesienie nie tylko tekstu, ale również intencji autora, atmosfery i realiów świata przedstawionego. Trzeba tekst dostosować do danego kontekstu kulturowego tak, aby był zrozumiały dla odbiorców żyjących w określonych szerokościach geograficznych. Jest pewna anegdota o Zofii Chądzyńskiej – wybitnej tłumaczce Cortazara. Otóż, kiedy Cortazar przyjechał do Polski na spotkanie autorskie dotyczące słynnej Gry w Klasy, okazało się, że w Polsce ma więcej fanów niż w ojczystej Argentynie, czy nawet we Francji, gdzie tworzył. Pokazuje to jak wspaniałą tłumaczką była Chądzyńska, a w przypadku Cortazara tłumaczenie humoru, zawartego w jego literaturze, wymagało naprawdę dużej wrażliwości na subtelne niuanse językowe. Pośmiejmy się razem – obejrz koniecznie ten film Tłumaczenie humoru to swoiste pole minowe. Wszyscy lubimy się śmiać. Nawet najwięksi ponuracy potrafią z radością wybuchnąć śmiechem. Śmiech, oprócz tego, że jest przyjemny, uwalniający i lekki, ma również wiele dobroczynnych skutków zdrowotnych. Wiele badań wskazuje, że im więcej się śmiejemy, tym jesteśmy zdrowsi. Nasz organizm reaguje na radość pozytywną chemią, która wzmacnia naszą witalność i pogodę ducha. Spotkaliśmy się nawet z „jogą śmiechu”. Musi być dość osobliwym, ale na pewno ciekawym doświadczeniem. Żyjemy w czasach, w których nie jest nam raczej do śmiechu. Toteż tym bardziej powinniśmy dbać o podtrzymywanie radości, optymizmu i śmiać się jak najwięcej. Właściwe i odpowiednie tłumaczenie humoru to nasz drobny wkład w budowanie dobrego nastroju. Wiemy, że sytuacja nie jest łatwa. Dlatego też jako tłumacze pragniemy chociaż w minimalny sposób przyczynić się swoją pracą do poprawienia tej sytuacji. Wchodzimy zatem śmiało na to „pole minowe” i tłumaczymy nawet najbardziej zawiłe żarty. Zapraszamy do współpracy Jako Ogólnopolskie Biuro Tłumaczeń Lingua Nova tłumaczymy zarówno teksty śmieszne, jak i teksty mniej zabawne, we wszystkich językach i na wszystkie języki świata. Działamy cały czas stacjonarnie na ul. Wspólnej oraz zdalnie pod numerem 668 041 698 Bezpłatną wycenę zrobisz wypełniając nasz formularz rezerwacyjny poniżej: Inne Ciekawe Artykuły: